Gościnnie na kanale Podróż bez Paszportu, o tym:
- Dlaczego NATO i USA muszą grać na zwłokę w relacjach z Rosją?
- Jak wysokie jest prawdopodobieństwo inwazji na Ukrainę?
- Dlaczego władze z Kremla mierzą się z przeciążeniem potencjału decyzyjnego?
Zapraszam:
Geopolityka, polityka, gospodarka, prawo, podatki – blog
Krzysztof Wojczal
Ciekawe przemyślenia. Ale z jednym drobiazgiem nie mogę się zgodzić. To nie jest tak, że USA chce interweniować na Ukrainie tylko teraz akurat nie może. USA nie chce tej interwencji i nie ma żadnych głosów płynących z USA, które by sugerowały, że jest inaczej. Plan maximum dla USA jest taki, żeby przeciągnąć Rosję na swoją stronę w konfrontacji z Chinami. I dla takiego zysku poświęcą Ukrainę bez mrugnięcia okiem. Natomiast jeśli to się nie uda, to Ukraina, Polska, Rumunia itp, mają same zatrzymać kolosa na glinianych nogach, przy minimalnej pomocy USA. Nie po to się wycofywali z Afganistanu, żeby grzęznąć na Ukrainie, tylko po to, żeby mieć wolne ręce i odpowiedni dystans.
Oczywiście skutek jest ten sam: gra na czas, bo dziś tak jak Pan mówił, nie mu tu siły mogącej stawić Rosjanom poważny opór. Ale przyczyny są inne.
Jeśli Rosja opanuje Ukrainę, to żadna armia nowego wzoru, czy desant marines nas nie uratuje. Wtedy pozostaną tylko dwie opcje: albo Amerykanie zainstalują u nas broń jądrową, albo możemy spokojnie udać się na emigrację do bardziej bezpiecznych krajów.
Zapominasz, że z Ukrainy można iść na bardziej atrakcyjne cele… ogólopojęte Bałkany. Na początek Serbia chętnie zamknęłaby kwestię Kosowa. A z drugiej strony trzeba się spodziewać, że to będzie dla Turcji sygnał do rekonkwisty osmańskiej… co oznacza wyścig kto więcej zgarnie.
Pan pisze z punktu widzenia Polski, natomiast ja pisałem jak to może wyglądać z punktu widzenia USA, które mają zdecydowanie większą moc sprawczą w tym względzie niż my. I z ich perspektywy nie ma znaczenia czy po Ukrainie zostaną zgliszcza, jak długo będzie to drogo kosztowało Rosjan. Proszę spojrzeć co zrobili z takiej Syrii. I nie, Amerykanie nie zainstalują u nas broni nuklearnej. Aczkolwiek nie jestem pewien czy jest to powód do zmartwień.