TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat

(9 opinii klienta)

119,99 

51 w magazynie

Opis

TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat – prognozy, które się sprawdzają.

 


Ważne informacje

objętość: ok. 640 stron, oprawa: twarda, forma: papierowa, format: B5wysyłka: na terenie Polski, formy płatności: przelewy24, przelew tradycyjny


Dlaczego Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę? Jak może skończyć się trwający konflikt oraz jakie mogą być dalsze konsekwencje? W jednym ze swoich artykułów z 2019 roku autor przewidział inwazję na Ukrainę z 2022 roku. Książka zawiera blisko 200 stron innych prognoz dotyczących najważniejszych państw oraz regionów świata, a także możliwego wyniku rywalizacji w trójkącie USA-Chiny-Rosja. Wszystko to oparte o ponad 400-stronicowe opracowanie zawierające analizy: geopolityczne, gospodarcze, demograficzne, geograficzne oraz historyczno-kulturowe.

Część prognoz już się sprawdziła, tak jak ta dot. wojny na Ukrainie:

lub zajęcie Górskiego Karabachu przez Azerbejdżan w sytuacji, gdy Rosja będzie zajęta na Ukrainie:

„TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat” to napisane przystępnym językiem prawdziwe kompendium wiedzy dotyczącej 35 państw (w tym Polski) oraz 7 regionów. Opisane zostały największe atuty oraz słabości poszczególnych krajów oraz relacje między nimi. Czytelnik otrzymuje sporą dawkę konkretnej wiedzy, na podstawie której może wyciągnąć własne wnioski i porównać je z wnioskami oraz prognozami autora. Ten stara się odpowiedzieć na wiele aktualnych pytań: dlaczego Republika Federalna Niemiec dążyła do ukończenia ropociągu Nord Stream II? Czy Chiny staną się światowym hegemonem czy też polegną w drodze na sam szczyt? Czy Stany Zjednoczone utrzymają globalny prymat? Wreszcie, czy nurt wydarzeń prowadzi Polskę w dobrym kierunku?

„TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat” to kompleksowy, geopolityczny przewodnik po teraźniejszości z drogowskazem na przyszłość. Struktura treści pozwala w łatwy sposób odszukać interesujące nas zagadnienie oraz wrócić do lektury wybranego fragmentu. Jest to tym ważniejsze, że książka należy do tych, do których się często wraca po przeczytaniu. Po to by przypomnieć sobie meandry polityki zagranicznej dotyczące danego zagadnienia lub choćby po to by sprawdzić, czy autor miał rację w swoich przewidywaniach.

 

 


Fragment wprowadzenia

Struktura „Trzeciej Dekady” została ułożona w taki sposób, aby zrealizować dwa założenia. Pierwszym było wykonanie pewnego rodzaju fotografii. Miał to być obraz, który uchwyciłby najważniejsze detale w wybranym momencie historii. Wszystko po to, by kolejne pokolenia otrzymały dość szeroko zakrojony szkic naszych czasów. Dopiero na podstawie tego została podjęta próba przedstawienia wizji przyszłości oraz sekwencji poszczególnych wydarzeń. Dlatego też książka została podzielona na dwie korespondujące tematyką i wnioskami części. Pierwsza z nich ma charakter analityczny oraz opisowy. Drugą należy traktować jako szereg spekulacji, założeń oraz przypuszczeń.

Warto podkreślić, że prace nad „Trzecią dekadą” rozpoczęły się jeszcze jesienią 2019 roku. Już wtedy zostały zakreślone wyżej opisane cele. Uznałem, że rok 2020 będzie doskonałą cezurą, która będzie się też pokrywała z momentem przyśpieszenia wydarzeń na arenie międzynarodowej. Tak jak to było w przypadku roku 2014 – gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainie, a Bliski Wschód został w dużej części opanowany przez ISIS. Los chciał, że rok 2020 rzeczywiście ma szansę zapisać się w historii jako przełomowy. Wydaje się, że pandemia COVID-19 oraz związany z nią gospodarczy lockdown – który objął cały świat zachodu – przyśpieszyły szereg już wcześniej rozpoczętych procesów. Można to porównać do długiego tlącego się już lontu, który został nagle skrócony. Wprawdzie wciąż są szanse, by powstrzymać iskrę przed detonacją beczki z prochem, ale w ostatnim czasie znacząco ono zmalały.

Analizy zawarte w pierwszej części mają charakter przekrojowy. Opisują szereg zagadnień dotyczących przewagi i słabości poszczególnych państw. Wiele tematów wymagało uwypuklenia, inne zdecydowałem się opisać krótko i rzeczowo. Z pewnością pojawią się również zarzuty co do tego, że nie wszystkie aspekty zostały poruszone. Niemniej, mając na uwadze szeroki zakres opracowania, starałem się możliwie jak najzwięźlej i najprościej opisywać często zawiłą problematykę. Dlatego eksperci zajmujący się jedną specyficzną dziedziną mogą dostrzec pewnego rodzaju uproszczenia. Z drugiej strony obawiałem się, by czytelnik dysponujący jedynie wiedzą ogólną dotyczącą świata nie odebrał tego, co piszę, jako zbyt szczegółowe, a tym samym mało interesujące. Mam nadzieję, że kompromisy – na które zdecydowałem się w trakcie pisania – nie przeszkodzą w dość łatwym odbiorze książki, a jednocześnie nie przyczynią się do znacznego wypaczenia obrazu opisywanej rzeczywistości. Ocenę tego pozostawiam czytelnikom.

 

 

 

Wartościowe? Pomóż rozwijać bloga
Twitter
Visit Us
Follow Me
RSS
YOUTUBE
YOUTUBE

Informacje dodatkowe

Waga2 kg
Wymiary24 × 18 × 7 cm

9 opinii dla TRZECIA DEKADA. Świat dziś i za 10 lat

  1. Krzysztof Wojczal

    Niezwykły rozmach i głębia treści. Po prostu świetna! 😉

  2. Daniel Matczak (zweryfikowany)

    W związku z tym, iż swięta pozwoliły mi na chwilę odechu i możliwości zgłebienia pańskiej literatury, pozwalam sobie na przesłanie do Pania kilku słów recenzji w/w publikacji. Przed samą jednak recenzją pozwałam sobie postawić kilka założeń:

    Po pierwsze – nalezy zaznaczyć, iż ksiązki nie przeczytałem w całości – wciąż jeszcze sporo przede mną – nie mniej uważam, że po zapoznaniu się z mniej wiecej jedną trzecią, jestem w stanie wydać już na jej temat opinię.

    Drugie założenie – to fakt, iż uważam się za laika geopolitycznego, traktujacego wiedzę z tego zakresu jako hobby i chęć zrozumienia świata, niż jako naukowe jej rozumienie.

    Przechodząc jednak do rzeczy….
    To co jest dla mnie niebywałą przewagą ksiązki (a takze całości Pana publicystyki) to – w mojej opinii – bardzo rzetelne i grungowne opisywanie faktów. Każdy z nich jest całościowo opisany, udokumentowany ze wskazaniem odpowiednich odnośników, linków, odwołań. Przedstawione przez Pana tezy są poparte dowodami. NIe bez znaczenia pozostaje również fakt, iż sam proces argumentowania jest czytelny, wyważony i pozbawiony czegoś co nazwałbym „beletrystyką”. NIe wyraża Pan gurnolotnych frazesów, pseudopatriotycznych deklaracji czy pustych tez. Stara się Pan przedstwić kazdy swój punkt widzenia popierając to odpowiednimi dowodami.

    Wiedza przedstawiona w „Trzeciej dekadzie” jest dla mnie czymś w rodzaju „zdjęcia obecnego stanu świata” – być może nie przedstawionego w pełni, być moze z pominięciem jakiś faktów (nie mnie to oceniać – nie jestem ekspertem) ale pokazujacą to co wiemy „tu i teraz” z prozpozycją tego co może (ale nie musi) się stać za czas jakiś.

    Na duże uznanie zasługuje fakt, iż nie boi się Pan stawiania tez, hipotez, opisywania ewentualnych ścieżek jakimi „świat” podązy. NIe boi się Pan tego, że coś się „nie sprawdzi”. Po prostu metodologicznie podchodzi Pan do sprawy, czyli przy „takich a takich to” warunkach moze zaistnieć „takie a takie zjawisko „- ot proste aczkolwiek genialnie w swoej prostocie podejście.

    Uważam, że wartość tej pozycji będzie rosła z roku na rok – nawet jeśli niewiele / część / wszystkie hipotezy się sprawdzą (lub nie) i tak ksiązka będzie poprostu ciekawą pozycją pokazującą jak świat był pojmowany – zanim „to wszystko się zaczeło” – czymkolwiek „to wszystko” będzie 🙂

    Wiem na pewno, że Pana książka będzie pozycją do której zajrzę nie raz. Będzie jak atlas polityczny z roku 1989 który „odziedziczyłem” po swoim tacie, do którego lubię czasem zaglądać i pokazywać synowi jaki był świat kiedyś, jak byl przez współczenych rozumiany i jak się zmienił.

  3. aldell (zweryfikowany)

    Rewelacja!

  4. Witold Dąbrowski (zweryfikowany)

    O wydaniu, oprawie graficznej, jakości papieru i okładce nie ma co się rozpisywać – jest bardzo dobrze. A treść jest tylko jeszcze lepsza.

    Autor opisuje rzeczywistość w sposób uważny i przystępny, prowadząc czytelnika od pytania „dlaczego” aż do odpowiedzi „co i jak”. Dla mnie taka forma książki jest najlepsza, czyta się niemal jak powieść w której akcja rozwija się dynamicznie od spokojnego wstępu aż do – często zaskakującego – finału. Choć pewnie znalazłoby się całkiem sporo leni, którzy woleliby przeczytać od razu zakończenie – czyli prognozy. Być może autor kiedyś pomyśli również o takich czytelnikach i wyda kolejną książkę, najlepiej w formie komiksu… 😉

    Każdy rozdział aż pulsuje treścią. Czyta się jak soczysty kawałek dania. A całość… Całość to Uczta. Trudno przeczytać „Trzecią Dekadę” w jedno popołudnie – i to wcale nie dlatego, że to całkiem opasłe tomisko. Po prostu daje za dużo do myślenia. I to pomimo tego, że o wszystkim niby już się wie, gdzieś się widziało lub słyszało… Przecież Książka opisuje naszą bieżącą rzeczywistość, w której żyjemy i funkcjonujemy. Ale robi to w taki sposób, że trzeba ją na spokojnie przetrawić i przemyśleć. I, uwaga! Książka uzależnia. Po przeczytaniu wciąż leży na wierzchu, żeby łatwo było niej sięgnąć i skonfrontować kolejne doniesienia medialne z Książką. I za każdym razem rodzi się pytanie, pełne podziwu zmieszanego z przerażeniem: „Skąd on wiedział, jak to wszystko się potoczy???”

    Podsumowując, książka Krzysztofa Wojczala to świetna publikacja. Są inni geopolitycy, być może bardziej medialni. I są książki, które rozczarowują – poza chwytliwymi tytułami i nazwami rozdziałów, treść mają wodoleistą, pełną powtórzeń i niedoskonałą pod względem logiki przyczynowo-skutkowej. „Trzecia Dekada” pozamiatała! To klejnot w mojej biblioteczce

  5. PatPatejuk (zweryfikowany)

    Jestem w trakcie czytania (2/3 za mną), i widzę, że to bardzo wartościowa praca. Co więcej, m/zdaniem to najlepsza na polskim rynku synteza geopolityczna (a jest już w czym wybierać). Przedstawia zwięzły (wobec ogromu zjawisk i procesów) obraz układu sił i interesów obecnej dekady.
    Autorowi udało się nie wpaść w pułapkę ilości poruszonych zagadnień. W toku analizy dowiedziałem się wielu ciekawych faktów (silny akcent na geografię i demografię). Ale to co najbardziej wartościowe, to umiejętność naświetlenia kluczowych uwarunkowań popychających konkretne państwa do rywalizacji o przetrwanie, a inne do gry o przewagę / hegemonię.
    Książkę czyta się dobrze. Jest dziełem nie teoretyka; nie ma więc naukowego instrumentarium. OK. Szkoda, że nie zawiera map. Jak przypuszczam ich zamieszczenie wydłużyłoby i podniosło koszt procesu wydawniczego. W każdym razie tę książkę warto czytać z atlasem pod ręką.

  6. David

    Chcialem zamowic z wysylka zagraniczna, czy to jest mozliwe?

    • Krzysztof Wojczal

      Niestety :/

  7. Jacek (zweryfikowany)

    Przeczytałem. Było co. Ponad 600 stron drobnym drukiem. Imponujące, że można zebrać i zredagować taką ilość informacji bez zespołu współpracowników, na zasadzie realizacji swojej pasji.
    Ja czytałem metodą od deski do deski. Zaletą jest to, że można czytać jak się chce, skacząc po rozdziałach, choć w takim wypadku warto zacząć od wprowadzenia. Każda część zawiera komplet informacji pozwalających zrozumieć sytuację geopolityczną opisywanego regionu. Dla mnie to duża zaleta, bo na pewno będę wracał do lektury, gdy jakieś wydarzenia na świecie zwrócą na siebie moją uwagę. Fajnie przypomnieć sobie tło, w jakim się rozgrywają. Książka to swoisty leksykon geopolityczny.
    Czyta się lekko. Treść zaciekawia. Spojrzenie w przyszłość wciąga. Podczas lektury warto mieć przy sobie atlas świata. Jednym słowem – polecam.

  8. mstn

    Jest szansa, że w marcowym dodruku będą też książki z miękką okładką?

    • Krzysztof Wojczal

      W miękkiej okładce nie planuję. Zresztą książka za gruba 🙂

  9. Jeremy

    Wybitne dzieło.

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *