Kilka dni temu, zaświtała mi w głowie myśl związana z pomysłem na krótkie opowiadanie. I choć temat, a także główny wątek przyszły do mnie spontanicznie, to wywołały pewne refleksje. Bowiem w moim subiektywnym odczuciu, wciąż za mało jest literatury popularnej, która dotyczyłaby okresu PRL-u. Zwłaszcza tego wczesnego. Utworów wprowadzających do powszechnej społecznej świadomości coś więcej, niż powtarzane przy okazji każdej rocznicy surowe hasła. Brakuje tekstów przyciągających szerszą rzeszę czytelników, dzięki atrakcyjnej i łatwej do przyswojenia formie.
Z tegoż względu, postanowiłem wnieść swój skromny wkład w to, by nieco spopularyzować tematy Żołnierzy Wyklętych i okresu stalinizmu w PRL-u, ubierając przy tym wszystko w beletrystyczny płaszcz. Mam nadzieje, że się Wam spodoba. 🙂 Zapraszam do lektury:
Krzysztof Wojczal – „Towarzysz Porucznik”
P.S.
Pisząc ww. opowiadanie uświadomiłem sobie moją nikłą wiedzę na temat tego, jak wyglądała Polska pod sowiecką okupacją. Konstatacja ta przywiodła mnie do postanowienia, że będę tę wiedzę zgłębiał. A motywacja do tego wynika m.in. z chęci rozwinięcia „Towarzysza Porucznika” do formatu powieści. Mam nadzieję, że nie minie długi czas, gdy nadrabiając braki, wreszcie poczuję, że jestem na to gotowy.
Tymczasem zapraszam do lektury opowiadania. Choć krótkie, mam nadzieję, że Was zaciekawi. I zachęci do eksploracji tematu Żołnierzy Wyklętych. Dziś jest ich dzień, więc właśnie ich pamięci dedykuję swój tekst.
Krzysztof Wojczal
geopolityka, polityka, gospodarka, prawo, podatki – blog
Mocne… takie literackie espresso. Moje pierwsze skojarzenie to miks Henryka Sienkiewicza, Piotra Langenfelda i oczywiście Mickiewicza z jego Wallenrodem. Zachęcam do kontynuowania pracy. Może wyjść z tego kawał dobrej literatury, z jednej strony ku pokrzepieniu serc, a z drugiej otwierającej oczy zmanipulowanym ludziom.
Intrygujące i fascynujące opowiadanie. Więcej!
Bardzo ciekawe opowiadanie, pozdrawiam 🙂